piątek, 9 kwietnia 2010

Książnica Beskidzka w Bielsku-Białej, recenzja książki "Czarnoksiężnik z krainy Oz"

***
Magia Czarnoksiężnika z krainy Oz
powrót do kraju lat dziecinnych

recenzja z DKK w Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej

Zastanawiające jest, dlaczego książki przynależące poprzez obiegową klasyfikację do literatury dziecięcej pomijane są tak często przez tzw. „dorosłych”. Jednym z największych atrybutów tego typu pozycji jest sam sposób opisania świata, naszej codzienności widzianej oczami dziecka. Jest to o tyle ciekawe, iż mimo wszystko jest to świat dorosłych, przez nich opisany, ale przedstawiony troszkę inaczej, przez co przez wielu odrzucany. A szkoda, gdyż taka lektura pozwala dojrzeć sprawy często niezauważalne, czy wręcz pomijane w codziennym natłoku spraw, obowiązków i szaleńczego tempa naszego życia.

Jednym z najciekawszych, a zarazem jednym z moich ulubionych tytułów jest Czarnoksiężnik z krainy Oz autorstwa L. Franka Bauma. Historia dobrze znana, wręcz zakorzeniona w dzisiejszej kulturze masowej, zarówno za pośrednictwem licznych ekranizacji (jedną z najbardziej znanych jest musical z 1939 roku – w roli Dorotki wystąpiła Judy Garland; czy produkcja z 1978 roku z Michaelem Jacksonem w roli Stracha), wersji animowanych ( min. polski serial pt. „W krainie Czarnoksiężnika Oza”, oraz wersja zaliczana do klasyki japońskiego Anime), czy w końcu nawiązań, wariacji na temat, lub po prostu aluzji (słynne: „To nie Kansas, Dorotko”).

To, na co warto zwrócić uwagę czytając tę pozycję, to właśnie główna bohaterka – dziecko niezarażone jeszcze złem tego świata, ową dorosłością, która nie pozwala cieszyć się pełnią tego, co przynosi nam każdy dzień. Mała Dorotka, która po śmierci rodziców mieszka razem z wujem i ciotką na Farmie w Kansas, odkrywa przed nami to, co kiedyś każdemu z nas było bliskie, ale w trakcie trwania życia zostało wyparte, czy zapomniane.

Tornado przenosi Dorotkę z szarego, brudnego Kansas do zaczarowanej, kwitnącej Krainy Oz. Jej dom, w wyniku upadku zabija złą Czarownicę ze Wschodu, oswobadzając tym samym Manczkinów spod jej jarzma. Wystraszona, i oszołomiona sytuacją dziewczynka wyrusza w niezwykłą podróż do Szmaragdowego Miasta, w którym mieszka i panuje sławny Czarnoksiężnik Oz, który jako jedyny jest w stanie jej pomóc. Po drodze przeżywa wiele niezwykłych przygód, poznaje wspaniałych przyjaciół i udowadnia, że poprzez uczciwość, życzliwość i serdeczność można wiele zyskać.

Trójka jej niezwykłych towarzyszy podróży – Strach na wróble, Blaszany Drwal i Tchórzliwy Lew pomagają Dorotce w niebezpiecznej i długiej wędrówce przez niezwykłą krainę. Każde z nich pragnie uzyskać od Oza dar, który jest dla nich najważniejszy. Dorotka chce wrócić do domu, strachowi brakuje rozumu, drwal prosi o serce, a lew potrzebuje odwagi. Wszystko to splata się w magiczną opowieść o tym, że wysiłek włożony w osiągnięcie celu zawsze popłaca, a to czego szukamy i pragniemy jest tak naprawdę bliżej niż nam się wydaje…

Historia znana i popularna. Dzieje Dorotki, psa Tota i innych bohaterów wykreowanych przez L. Franka Bauma, niosą jednak coś więcej niż tylko dobra zabawę czy nostalgiczną nutkę dzieciństwa. Czytając tą piękną i magiczną opowieść możemy znaleźć w niej nas samych, nasze problemy, trudności z jakimi się borykamy oraz sytuacje z jakimi przyszło się nam zmierzyć. Jest to pozycja którą warto znać i przeczytać. Niestety w Polsce zostały wydane jak dotąd tylko cztery tytuły z trzynastoczęściowego cyklu poświęconego krainie Oz.

Tym, co urzeka w historii Dorotki, jest prostota, nie tylko opisów i sytuacji, która na wzór przypowieści stanowi jedynie otoczkę, literacki sztafaż dla wartościowych i ważnych pytań stawianych przez ludzi każdego dnia, ale i idąca za tym prostota języka, która bardzo dobrze oddaje klimat i pozwala zagłębić się w fantastyczną historię, tej tak naprawdę pierwszej powieści fantasy dla dzieci, co podkreśla jej uniwersalność i ponadczasowość.

Czym tak naprawdę jest ta książeczka? Opowieścią o tym, że to my sami tworzymy nasz świat i to od nas zależy, czy widzimy go w szarych, czy kolorowych barwach, gdyż szczęście można odnaleźć nawet w naszej codzienności. Czy to nie my – ludzie „dorośli” - gonimy za takimi wartościami, jak rozum, odwaga, serce, rozumiane szerzej jako wiedza, nauka; możliwość stawienia czoła problemom jakie niesie za sobą życie, umiejętność funkcjonowania w nim; czy w końcu doświadczanie uczuć tak bliskich każdemu człowiekowi, a zarazem pożądanych i dziś rzadkich, jak przyjaźń, miłość, współczucie? I czy sam powrót Dorotki do domu nie niesie przesłania, iż to, czego szukamy, mamy najczęściej bardzo blisko siebie, tak naprawdę w nas samych, na wyciągnięcie ręki?

Podróż do Krainy Oz to wartościowa wycieczka w głąb siebie, własnych pragnień, marzeń, to pytanie o to, co dla nas jest tak naprawdę ważne, co staje się naszym celem, i warto sobie zadać pytanie, czy to nie jest jednak Kansas, Dorotko?

Marlena Chmielewska
(DKK Klub Miłośników Fantastyki i Gier RPG „Aletheia”)

Książnica Beskidzka
Bielsko-Biała
Filia Os. Słoneczne

Brak komentarzy: