poniedziałek, 12 maja 2008

Miejska Biblioteka Publiczna w Rudzie Śląskiej - DKK "Dialog" 18 stycznia 2008 r.

***
W Filii nr 16 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej działa Salonik Artystyczny - miejsce spotkań dwóch klubów dyskusyjnych: DKK "Dialog" oraz Klubu Literackiego "Barwy". W czasie spotkań klubowych odbywają się dyskusje o książkach, a także - w klubie "Barwy" - turnieje poetyckie i warsztaty literackie.


Dyskusyjny Klub Książki "Dialog" rozpoczął swoją działalność w dniu 20 kwietnia 2007 roku. W minionym roku uczestnicy Klubu dyskutowali m.in. o książkach: Anna In w grobowcach świata Olgi Tokarczuk, Moje pierwsze samobójstwo Jerzego Pilcha, Supliki Urszuli Kozioł, Drzazga Ewy Lipskiej, 10 minut od centrum Izabeli Sowy i Przedział dla pań Anity Nair. W listopadzie 2007 roku gościem DKK "Dialog" był Janusz Leon Wiśniewski.

18 stycznia 2008 r.
Ryszard Kapuściński Podróże z Herodotem


„Nim Herodot wyruszy w dalszą podróż, wspinając się po skalistych ścieżkach, płynąc statkiem po morzu, jadąc koniem po bezdrożach Azji, nim trafi do nieufnych Scytów, odkryje cuda Babilonu i zbada tajemnice Nilu, nim pozna sto innych miejsc i ujrzy tysiąc niepojętych rzeczy, pojawi się na chwilę w wykładzie o starożytnej Grecji, który profesor Bieżuńska-Małowist wygłasza dwa razy w tygodniu dla studentów pierwszego roku historii Uniwersytetu Warszawskiego.(…).”

„Bywały okresy, kiedy wyprawy w przeszłość pociągały mnie bardziej niż moje aktualne podróże korespondenta i reportera. Działo się to w chwilach zmęczenia teraźniejszością. Wszystko w niej się powtarzało: polityka – przewrotne, nieczyste gry i kłamstwa: podział świata na Wschód i Zachód – ciągle ten sam. A podobnie jak kiedyś pragnąłem przekroczyć granicę w przestrzeni, tak teraz fascynowało mnie przekroczenie granicy w czasie. (…).”

18 stycznia 2008 roku, w Saloniku Artystycznym Filii nr 16 w jedenastoosobowym gronie dyskutowano o Podróżach z Herodotem autorstwa znakomitego reportażysty i podróżnika Ryszarda Kapuścińskiego, którego pierwsza rocznica śmierci przypada 23 stycznia 2008 roku. Książka wzbudziła bardzo duże zainteresowanie wśród członków DKK "Dialog", którzy tę książkę jednomyślnie zaliczyli do jednej z najlepszych pozycji, o których dyskutowano na cyklicznych spotkaniach klubu.

Czytając relacje z podróży ma się wrażenie, że tytułowym bohaterem jest nie tylko Herodot, ale również sam autor, który porywa czytelnika w podróż do przeróżnych zakątków naszego globu. Ryszard Kapuściński – mistrz reportażu, za pomocą niezwykle sugestywnych środków wyrazu sprawia, że wspólnie z nim przemierzamy tę szczególną podróż, realizując pierwsze młodzieńcze marzenia. A marzeniem młodego dziennikarza lat 50- tych było przekroczenie granicy kraju, kraju w którym mieszkał, i w którym podjął swoją pierwszą pracę jako redaktor pewnego miesięcznika.

Wówczas tego typu pragnienia wydawały się nieosiągalne. I chociaż to nie miał być dosłowny wyjazd z kraju, a jedynie postawienie chociażby jednego kroku za „barierką”, to było i tak zbyt śmiałe, jak na ówczesną rzeczywistość. Ale udało się - Kapuściński przekroczył granicę. Otrzymał paszport i w prezencie poszukiwaną od dawna książkę, z którą nie rozstawał się podczas swoich podróży. Od tego pamiętnego czasu podróżował z Herodotem, którego uważał za swojego mistrza i przewodnika. Żyjący w starożytnej Grecji Herodot był Kapuścińskiemu bardzo bliski, stał się niemal jego nauczycielem. A starożytną wiedzę grecki „felietonista” przekazał za pośrednictwem spisanych niegdyś Dziejów. Książka pt. Dzieje została przetłumaczona w połowie lat czterdziestych XX wieku przez profesora Seweryna Hammera. W księgarniach ukazała się dopiero w roku 1955. Dzieje stały się podróżniczą biblią, za pośrednictwem której Ryszard Kapuściński ofiarował czytelnikom starożytną mądrość, z której do dziś można czerpać jak z najczystszej studni.

Herodot, a także „Herodot Kapuściński”, po raz kolejny odkrywa ważne prawa moralne, na które zwracał uwagę już w odległej przeszłości, bo w czasach przed naszą erą, grecki podróżnik. Te prawa starożytnych filozofów odrodziły się w książce Ryszarda Kapuścińskiego, a analizowane przez czytelników na spotkaniu dyskusyjnego Klubu Książki "Dialog", jak się okazało, nie straciły na swojej aktualności i to w czasach, zdawałoby się, rozbuchanego dwudziestego pierwszego wieku. Pytanie tylko – czy są respektowane przez współczesnego człowieka? Czy tylko odpowiednio dopasowane do jego wymogów i interpretowane tak, jak życzy sobie „dzisiejszy pędzący świat”?


W swojej książce autor opisuje ważne wydarzenia, których był świadkiem, w których uczestniczył, które obserwował podczas podróży do Indii, Chin i Afryki. Kapuściński, co bardzo ważne, opisuje osobiste przeżycia i związane z tym różnorodne emocje i stany ducha towarzyszące tym wszystkim wydarzeniom. Relacje przekazane czytelnikowi za pomocą, jakże bogatego, wspaniałego, a zarazem prostego i zrozumiałego języka, pozwalają nam być tuż obok Kapuścińskiego. To z nim przekraczamy granice Polski i udajemy się do Włoch. Gdzie inny, rzekomo „gorszy” zachodni świat wprawia nas w osłupienie tak samo jak Kapuścińskiego. My również czujemy na sobie obcy wzrok, a na ramionach dźwigamy obce myśli, że nie przystajemy do tamtej zachodniej rzeczywistości lat sześćdziesiątych XX wieku. Wszyscy widzą różnicę pomiędzy nami, a mieszkańcami południa Europy, nawet jeżeli ktoś kupił nam modne ubrania we włoskim sklepie u włoskiej ekspedientki.

Później lecimy do Indii - to cel pierwszej podróży. Tam odkrywamy kulturę, jakże odmienną od naszej. Następna podróż jakże śmiała. To nas czytelników zabiera Kapuściński do Chin, gdzie przychodzi zmierzyć się z twardym i mundurowym światem.
No i oczywiście Afryka – czarny kontynent, wzbudzający ogromne zainteresowanie polskiego reportażysty.

Kapuściński w Podróżach z Herodotem bardzo charakterologicznie opisuje ówczesną teraźniejszość, uwarunkowania historyczne, a także odnosi się do dziejów spisanych przez tytułowego bohatera i umiejętnie wplata do współczesności stare historyczne prawdy.
Ubolewa też nad faktem ograniczeń człowieka dotyczących kwestii poznawania innych - odmiennych i egzotycznych kultur. Ograniczeniem wejścia w sam środek obcego kraju i pełnego zrozumienia jego historii i jednocześnie jego kultury jest język. Dopóki dogłębnie nie poznamy języka danego narodu, dopóty nie zrozumiemy ludzi żyjących poza granicami naszej ojczyzny
Dyskusja tocząca się w Saloniku Artystycznym obfitowała w różnorodne skojarzenia, dotyczące historii, kultury i odnoszące się do współczesności.

Podróże z Herodotem zostały odczytane wieloznacznie, a Ryszard Kapuściński stał się dla czytelników Herodotem czasów współczesnych. Rozmowy o książce wzbogacone były o dygresje rozmówców, własne opowieści i relacje dotyczące osobistych przeżyć z podróży, które niejednokrotnie były zaliczane do podróży życia. Przekazywane emocje udzieliły się wszystkim osobom biorącym udział w styczniowym spotkaniu. Zatem DKK "Dialog" zachęca czytelników do Podróży z Herodotem i podróży z Ryszardem Kapuścińskim.

Przeczytajcie. Warto!

(nadesłała: Danuta Dąbrowska-Obrodzka, moderator DKK w Rudzie Śląskiej)

Brak komentarzy: